piątek, 30 września 2011

Recenzja książki Trinny i Susanny "Księga kobiecych sylwetek"

Za każdym razem kiedy jestem w Empiku idę sprawdzić czy coś nowego pojawiło się na dziale „moda i styl życia”, można tam zauważyć, że sporą część półki zajmują poradniki Trinny i Susanny. Już dawno miałam wybrać jeden z nich ponieważ uważałam, że może przydać mi się w pracy stylistki. Z pośród czterech czy pięciu poradników tych pań „Księga kobiecych sylwetek” spodobała mi się najbardziej, coś jednak mówiło mi, że mam jeszcze chwilę wstrzymać się z zakupem i po raz kolejny mój wewnętrzny głos mnie nie zwiódł ponieważ dostałam tę książkę w prezencie!


Zaczęłam ją czytać już przy pierwszej możliwej okazji, kiedy wracałam pociągiem z Wrocławia z pokazu Né Comme Ça i choć czytanie poradnika od deski do deski, jak zwykłej książki, może wydawać się dziwne, to mi w tej chwili w ogóle to nie przeszkadzało.


Kocham Trinny i Susannę i to, że w swoich programach przywracają wiarę w siebie wielu kobietom. Uwielbiam ich dystans do samych siebie, poczucie humoru i oczywiście profesjonalizm. Wszystko to znajdziemy również w ich książce. Nie jest to kolejny poradnik w którym autor bardziej jest nastawiony na opowiadaniu o swoich sukcesach niż prawdziwym udzielaniu rad. Tutaj już po przejrzeniu kilku stron widać, że autorki stawiają na konkrety, a to jest najważniejsze. Zwrócę uwagę tylko na jeden minusik, studiuję grafikę użytkową i jestem na tym punkcie wyczulona! Okładka nie przypadła mi to gustu, ale w zasadzie, jest to jedyny minus. Przy tak dobrym poradniku jest mało oryginalna, jest poprawna, ale kojarzy mi się właśnie z setką innych poradników, które mówią nam jak się wzbogacić, jeść zdrowo czy właśnie dobrze wyglądać, a tak naprawdę nic nie wnoszą. Pomijając jednak okładkę, wszystko inne jest bez zarzutu.


Na początku książki znajdziemy urocze rysunki dwunastu sylwetek. Ci, którzy znają programy Trinny i Susanny z pewnością kojarzą ich nazwy. Jest lizak, kręgiel, gruszka, jabłuszko itd. Pod każdym z rysunków mamy krótki opis sylwetki, co ułatwi nam odnalezienie swojej i przejście do odpowiedniego rozdziału w książce. Zanim jednak to zrobimy dla rozluźnienia możemy przyjrzeć się wpadkom naszych dwóch stylistek. Tak jak pisałam wcześniej właśnie za to je uwielbiam, pokazują, że nikt nie jest idealny, że błędy popełniają nawet najlepsi i że nie należy się tego wstydzić.


Wracając do dwunastu sylwetek, każda z nich ma swój osobny rozdział w którym przejrzyste zdjęcia prawdziwych kobiet w różnym wieku pomogą nam upewnić się czy dobrze określiłyśmy swój rodzaj sylwetki. Przeczytamy tam co jest naszą największą zaletą i co musimy podkreślić, a co lepiej zatuszować, następnie jakie fasony ubrań powinnyśmy wybrać oraz jaki stylizacje będą dla nas odpowiednie na każdą okazję. Poza tym w każdym rozdziale znajdziemy zdjęcia znanych kobiet i ich dobre i nietrafione stylizacje. Po raz kolejny możemy zobaczyć, że idealny wygląd to tylko kwestia odpowiedniego dobrania ubrań. Wszystko to w przejrzystej formie, bez zbędnych tekstów i zdjęć, które mógłby tylko namieszać, same konkrety co według mnie jest dużym plusem.


Sama treść jest lekka i napisana w sposób przystępny. Poczucie humoru stylistek sprawia, że czujemy jakby książka była napisana specjalnie dla nas przez najlepsze przyjaciółki, które znają nas lepiej niż ktokolwiek inny.
Poza opisem sylwetek w książce zawartych jest kilka cennych porad jak zmienić ubrania z naszej szafy tak, żeby ofiarować im nowe życie lub dopasować do naszej sylwetki. Ten rozdział stanowi przysłowiową wisienkę na torcie, uzupełnienie podstawowych porad.


Nie byłabym sobą gdybym nie zwróciła uwagi na szczegóły. Ostatnie kilka stron książki przeznaczonych jest na notatki, nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam zapisywać w książkach różne rzeczy, czuję wtedy, że książka jest jeszcze bardziej spersonalizowana, a poradniki tym bardziej powinny być osobiste.


Podsumowując, książka jak najbardziej godna polecenia! Tak jak niewiele poradników na coś się zdaje tak ten jest zbiorem zasad do których warto co jakiś czas wracać. Przyda się nie tylko kobietom, które chcą odmienić swój wygląd i poczuć się świetnie, ale i początkującym stylistkom, które z pewnością wiele mogą nauczyć się od guru kobiecych sylwetek.

środa, 28 września 2011

Złota kurtka

Trend na złoto i srebro zalał już chyba wszystkie sieciówki, nie ukrywam, że i u mnie włączył się jakiś sroczy instynkt i ciągnie mnie do połyskujących ubrań. Choć przyznam, że srebro podoba mi się o wiele bardziej to w złocie czuję się lepiej i dlatego nie mogłam sobie odmówić złotej kurtki znalezionej w ulubionym lumpeksie (coś czuję, że niedługo nie będę kupować już nigdzie indziej ;) Stylizacja typowo imprezowa, nic szczególnego, złoto plus złoto plus czerń w blasku zachodzącego słońca :)
Kurtka- SH
Bluzka- Promod
Spodnie- Pull and Bear
Torebka- Zara
Buty- Allegro
Naszyjnik- Moya.pl

poniedziałek, 26 września 2011

GIVEAWAY! Do wygrania bon 100 zł na buty!

Jak wiecie biorę udział w konkursie Fashion Blog Top 10, cały czas można głosować na mnie tutaj KLIK!


Z tej okazji wraz ze Stylowymi Butami zorganizowałam dla Was konkurs w którym do wygrania jest bon o wartości 100 zł do wykorzystania w sklepie stylowebutki.pl  
Zasady jak zawsze bardzo proste, wystarczy:
1. Polubić StyloweButki na FB KLIK! 
2. Obserwować mój blog oraz polubić mnie na FB KLIK! 
3. Zostawić pod tym postem komentarz z adresem e-mail. 

Konkurs trwa dwa tygodnie, od dzisiaj do 9 października. O ogłoszeniu wyników powiadomię na facebooku. 
Powodzenia!  

EDIT:
Wyniki losowania!  
Bon o wartości 100 zł wygrywa Amelya (wisiulka1@o2.pl)
Gratuluję! :)  

sobota, 24 września 2011

Pierwszy dzień jesieni

W końcu z czystym sumieniem mogę pokazywać się w swetrach i kurtkach! Mi pierwszy dzień jesieni minął bardzo sympatycznie, co prawda w szkole na zaliczeniach, ale chyba już trochę za tym tęskniłam. Wakacje wakacjami ale ile można leniuchować?
Od teraz na moim blogu możecie się spodziewać więcej stylizacji "zwyklaków", bo czasami będę korzystać z tego, że mogę zrobić zdjęcia przed/po zajęciach, a jak wiadomo do szkoły nie chodzi się w tiulach ;)
No to na początek coś z moją najnowszą lumpeksową zdobyczą, w sam raz na dobre rozpoczęcie roku szkolnego. Jest to skórzany, solidny (z usztywnianym tyłem) i jakże cudowny (nie mogę przestać się nim zachwycać) plecak za całe 50zł! Oklaski! Uwielbiam plecaki, strasznie mi się podobają mimo, że uważam, że są bardzo nieporęczne, cały czas coś wyciągam, zapinanie, odpinanie, wiązanie... ale nosi się zdecydowanie przyjemniej niż torebkę :)
Sweter- SH (H&M)
Spodnie- H&M dział dziecięcy
Buty- Zara
Plecak- SH
Zegarek- New Yorker
Kolczyki- Moya.pl
Fot. Klaudia Jaworska

PS Zapraszam Was na giveaway u Vimari KLIK! Jej blog jest jednym z moich ulubionych, prześliczne zdjęcia!

wtorek, 20 września 2011

Po męsku

To tak na szybko, luźna stylizacja. Przerażające jest to, że wszystko co mam na sobie jest z Zary, ale na usprawiedliwienie dodam, że każda z tych rzeczy kupiona w innym sezonie, a spodnie DIY ;)
Koszula, bluzka, spodnie, buty, torebka- Zara
Zegarek- Stradivarius
Fot. Kornelia Nowak

PS W niedzielę byłam we Wrocławiu na pokazie marki Né Comme Ça, fotorelacja już niedługo :)

sobota, 17 września 2011

Kraciaste buty

Już dawno nie było na blogu stylizacji z klasycznymi jeansowymi rurkami.
Czółenka to prezent od koleżanki, jestem w nich totalnie zakochana, będą mi pasować do wielu rockowych stylizacji i nie tylko :)
Kurtka- Asos
Chusta- New Yorker
Spodnie- H&M dział dziecięcy
Torebka- Paul's Boutique
Buty- House
Okulary- Allegro
Fot. Kornelia Nowak

piątek, 16 września 2011

Lola-Lu

Dzisiaj nie będzie stylizacji, za to chciałabym Wam polecić coś co może być fajnym pomysłem na prezent dla bliskiej osoby lub nas samych. Nie wiem czy wiecie, że jestem straszną gadżeciarą, lubię też lalki i zabawki, a breloczki Lola-Lu o których dzisiaj mowa idealnie trafiają w mój klimat. Oryginalne i starannie wykonane, skradły moje serce! Do tego każdy z breloków jest unikatowy ponieważ sami wybieramy co ma być napisane z drugiej strony zabawnej buźki :) Ja wybrałam napis "Candice" i "Fashion" wiem, że nie jestem kreatywna, ale Wy możecie bardziej zaszaleć! Napisy można zamówić w różnych kolorach, z koralików lub dżetów, a filcowy woreczek w który breloka jest zapakowany dostępny jest w kolorze różowym lub czarnym. Na prawdę nie wiele tego typu rzeczy jest w stanie mnie zainteresować, ale akurat różowe buźki Lola-Lu mogę polecić Wam z czystym sumieniem. Zapraszam na ich stronę na FB gdzie dowiecie się więcej oraz na Allegro :)




Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem i zrobimy dzisiaj zdjęcia (oby pogoda się nie popsuła!) to jutro dodam post ze stylizacją :)

środa, 14 września 2011

Spódnica w kratę

W dzisiejszej stylizacji po raz kolejny mam na sobie rzecz typu brzydkie a jednak fajne i po raz kolejny znalazłam ją w lumpeksie :) Jest to bardzo oryginalna spódnica w kratę. Jak ją zobaczyłam to w pierwszej chwili pomyślałam, że zaraz się rozpadnie ponieważ była jeszcze bardziej postrzępiona niż teraz, ale właśnie ta niedoskonałość sprawiła, że się w niej zakochałam. Cała stylizacja trochę szkolna, można powiedzieć szkolny mundurek artystki i chyba właśnie będzie to jeden z moich ulubionych zestawów do szkoły, a z taką dużą torbą nada się też na jesienne zakupy :)
Pytacie mnie w komentarzach które szczecińskie lumpeksu lubię najbardziej. Powiem Wam, że jestem wierna sieci lumpeksów London Fashion (zabawnie to brzmi) i nie chodzę do żadnych innych, zawsze znajdę tam coś ciekawego.
Sweterek, koszula- Stradivarius
Torba- Pull and Bear
Buty- Zara
Spódnica- Uttam London (SH)
Fot. Kornelia Nowak